Crono8

Mam nadzieję, że się nie spóźniłam! Wybaczcie kiepski rysunek, jestem sobie nad morzem. Internetu też nie mam, łapie teraz jakiegoś z hotspota.

Venio (Venom) to niebieskoskóry demon zrodzony z buraka, ma skrzydła i szczurzy ogon, 'kuzyn' Myotka i 'wujek' Lumka. Powstał z cząstki Myo (prawdopodobnie tej najbardziej prostackiej), która spadła na pole. Feralnego buraka znalazł poczciwy stary rolnik, który zawsze chciał mieć syna, jego żona, działaczka LPRu i znana dewotka, uznała, że zesłano jej to nieszczęście jako Próbę. Venio zwiał z domu z gitarą gdy trochę podrósł, zwiedzał świat, odkrył swoje super moce. Potrafi każdego oczarować/uwieść, z czego chętnie korzysta - ma niezliczoną ilość dzieci. Pije i pali wszystko co się da, prawie zawsze jest nabzdryngolony a to trudna sztuka. Mieszka w melinie, prawdopodobnie we Wrocławiu. Zbiera różne tabliczki ostrzegawcze i informacyjne, którymi obił sobie drzwi i ściany (najbardziej lubi tabliczkę 'Baszta prochowa' skradzoną z Zamku w Książu?). Traktuje Myo jako swojego kuzyna i chętnie go odwiedza, running gagiem jest to, że nikt nie potrafi odróżnić Venia od Myo co Venio nadużywa ku rozpaczy kuzyna. Venio żyje jak prawdziwy rockowiec, i zostanie kiedyś wielką gwiazdą, ale narazie jest zbyt leniwy/olewczy. Mimo to jest Miszczem Lucka i Lumka, wykorzystując ich niemiłosiernie.

Rety sprawdzić bym to jeszcze chciała, ale zaraz mi lapek padnie :/

Crono8

Hell yeah ;D

Crono8

Kól jak diabli :b

Crono8

Pewnie na smutno też się czasem spija czy co tam xD

Hinia

ok więcej miłości (milosci <3<3<3) już nie umiałam


z pozdrowieniami dla która wymyśliła to piękne hasło milosci

Hinia

yup, lama C:

Hinia

to na pewno taki sposób okazywania miłościiii :3

VineSaw

najstraszniejszy potwor w wiedzmaku - lee z plackami zamiast oczu

Hoku

mam strasznego artblocka i kompletny brak pomysłów od dłuższego czasu, więc robie sobie przerwe od oe :x

Hokori

Boże, no nie mam do tego komentarza... e____e''

Shocked Ir (c) H.

rengekaren

Dzisiaj po godzinie 14:40 zostałam zaatakowana... Udało mi się nawiązać przyjazne stosunki z wrogiem i uszłam z tego cało nawet mozna powiedzieć usatysfakcjonowana :3

one-night-flower

~Too much to correct too little time TT~

Co Asuka powiedziałaby na kupowanie commisionów u nieodpowiednich sprzedawców?
Czasami lubię się podomyślać jak brzmiałaby odpowiedź różnych bohaterów w różnych sytuacjach
tutaj nie miałam zbytniego kłopotu xD


Specjalnie dla Marcianka : *

Recorded

blu, blu, blu......am du da di di da di da XDD

Chii_Watasu

» link

Kocham głos Tima Curry'ego.

Chii_Watasu

Dzięki! :)

Chii_Watasu

Dzięki! Ach, Tim Curry... <3

xuh

uhuhuhuh

xuh

oh hai

Arshana

» link

WZOREM NATT RYSUJE ZWIERZE I ZAPRASZAM NA MOJ BEZNADZIEJNY KANAL
(mewa to moj lusus!)

PaniX

śpiewająca zezowata syrena buja się na huśtawce...

done

PaniX

hahahahahah za dużo netu i oto efekt xD

PaniX

zez wyszedł w sumie przez przypadek xD ale tak mi się spodobał ze postanowiłam zostawić :D

Euphoria

W sobie odkryłam nowy talent i będę od teraz tylko takie rzeczy miziać.

VineSaw

hej Rzudrzud twoje oce se pojechaly na wakacje bo je zaniedbujesz >D

VineSaw

a no faktycznie hihihi :B

Liefje

Gah. I haven't drawn on an Oekaki Board in so long.
Just a quick practice before bedtime.

SonidZero

Gah I hit "ok" and it refreshed, it actually took me 20 minutes, not 20 seconds. Getting used to this tool, hope to get in Paint Chat soon.

Takako

random krzywe buzie dzisiaj

bbchan01

I don't know what happend to this picture .... but I like eet. 8D

Astaroth as I think he looks. Because I'm a fangirl dork that adorable, child-like psycho. <3
(just noticed his mole got wiped... poopie. ;3; )

Rose333

pff od razu widać że jak ograniczona kolorystyka to moje |D

Rose333

dziękuję, ale to jeszcze nie jest pro xD

Rose333

to chyba ze strachu przed moimi mhrocznymi obrazkami 8D

eda

muahahahahaha

-------------
troche zainspirowane:
» link

eda

dzieki : *

eda

lol dzieki : *
ale wiem ze raczej nie wygram bo moj stroj nie jest az tak oryginalny : 3

It was awesomely fun to draw though... best prize eva : D

Olimanga

moja ocka, Juliette. w tyle ocka Uni, bańka
Juliette ogólnie mieszka w Anglii, pochodzi z Francji. To typ imprezowiczki, jest hałaśliwa, lubi się napić, lubi też seks (lol srsly) i w ogóle. Jest bi i czuje się superfajna. No i jest bardzo stylish, a ja się nie znam na stylishu, więc udawajacie, że ma fajne, modne ciuchy

Olimanga

nom ; /

Olimanga

wiem, soł stajlisz 8D

VineSaw

so damn you, cinderelaaa

Strzyga

Na

Luka to żyjący w ok. VIII wieku drwal, wiodący zasadniczo samotny tryb życia. Za miejsce zamieszkania obiera sobie lasy sąsiadujące z wioskami. Średnio co pięć lat zmienia jednak miejsce pobytu. Jego ciało nie starzeje się - osobliwość ta mogłaby wzbudzić podejrzenia wśród pobliskiej ludności. Niegdyś bowiem interesował się technikami szamańskimi. Zdołał opanować jedną, którą charakteryzują się wyznawcy Chorsa - Boga księżyca. Rytuał wykonywany przy pomocy dwóch noży pozwala mu na przemianę w wilka. Ceną jest służba bóstwu, który w zamian dodatkowo wydłuża długość życia swych czcicieli. Pozostaje to jednak tajemnicą Luki i jednocześnie kształtuje jego charakter - jest osobą małomówną, skrytą i nieobytą towarzysko. Nocne eskapady do wioski pod postacią wilka także nie przemawiają na jego korzyść.

Mimo długiego życia, nie potrafił nigdy nim się w pełni cieszyć. Jego postawa zmienia się, gdy spotyka Rorika - śmiertelnie chorego młodzieńca, przekonanego o nieuchronnym końcu, lecz cieszącego się każdą chwilą, która mu pozostała. Zaintrygowany Luka tłumaczy sobie, że i tak nie zdąży przywiązać się do chłopaka i aby przełamać monotonię własnej egzystencji postanawia bliżej poznać blondyna. I poznaje go bliżej niż śmiałby sobie wymarzyć. Gdy stan zdrowia młodzieńca ulega pogorszeniu, Luka zdradza mu swój sekret długowieczności oraz oferuje pomoc w osiągnięciu jej. Rorik jednak zainspirowany wyznaniem postanawia stać się nieśmiertelnym w nieco inny sposób, biorąc pod uwagę, iż samo przedłużenie życia nie uleczy go. Dzięki ingerencji duchów zamieszkujących las, osiąga swój cel. Porzuca jednak człowieczeństwo oraz wszystko co z nim związane - w tym Lukę, który nie potrafi pogodzić się z jego wyborem.

Zdradzony i rozgoryczony rudzielec próbuje siłą przekonać Rorika do pozostania przy nim - ten jednak przerażony zachowaniem mężczyzny odchodzi, mimo licznych przeprosin Luki. Ich drogi rozchodzą się i schodzą - jednak, mimo że uczucia Luki do chłopaka nigdy się nie zmieniły, ten wciąż jest wobec niego nieufny i często wykorzystuje rudzielca, prosząc go o liczne przysługi. Oliwą dolaną do ognia okazuje się wieść, iż blodyn znalazł sobie innego partnera, - który notabene okazuje się być człowiekiem. Wszystko to sprawia, że w Luce budzi się agresja i jeszcze bardziej stroni od ludzi, poświęcając się służbie Bogom. Za całe nieszczęście wini Stasia - wiecznie obecnego u boku Rorika, wierząc iż pozbycie się go sprawi, że wszystko znów wróci do normy.

przepraszam, że taki duugi ;-;

Strzyga

hetero :C

Strzyga

rety, jak mi strasznie miło you have no idea :O <333 przepraszam, ze dopiero odpisuje - styczen jest dla mnie miesiącem sesji i bez neta :')
luka powstał w z przyczyn czysto fanserwisowych hahaha ♥

xuh

mam zly dzien na rysowanie

xuh

czemu, sa dobre lol

xuh

nowe techniki? mowisz o tym opanowniu lisa? zalujesz narutkowi trybu sparklujacej kici? :< to dopiero trzecia rzecz ktorej sie chopak nauczyl, geez, mnie sie podoba o ile chapter nie jest o wiosze i tych nudnych ludziach na wojnie

Mousebird

I stand on the edge of a broken sky
And I will come down; don’t know why

Towarzyszyła mi piosenka Portishead, Hunter. <3

Arshana

Martin powstał w 2007!
WERSJA BARDZO BARDZO SKRÓCONA (jak ktoś jest zainteresowany pełną, to wyślę):

Martin urodził się w 1747r., na terenie holenderskiego hrabstwa Hommelberg (stąd jego nazwisko; później sobie zmienił na bardziej europejskie Martin van Craver). Pochodzi z linii hrabiów Hommelberg, podlegających bezpośrednio królowi Wilhelmowi V i jest jedynym synem swoich rodziców. Rozpieszczony, zainteresowany głównie plotkowaniem i sztuką, wychowywał się pod okiem służby, z rodzicami widując się sporadycznie. Dosyć wcześnie ujawniły się jego skłonności homoseksualne - głównie dzięki rezydentowi osmańskiemu, Samirowi, który jako syn wezyra mieszkał na dworze Martina, by edukować się w Europie [dłuższa historia]. Wywołało to skandal, przez który rodzice zdecydowali się szybko ożenić chłopaczka. Na niezbyt chcianym przyjęciu zaręczynowym siedemnastoletni Martijn został porwany i napadnięty przez wampira gdzieś w krzakach, ale koniec końców oprawca zlitował się nad nim i zamienił go w krwiopijcę. Od tamtej pory zaczęły się jego problemy - Martin nie potrafił sobie poradzić w nowej sytuacji, musiał wytłumaczyć się przed służbą i rodzicami ciężką chorobą i całymi dniami zamykał się w swoim pokoju, unikając słońca. Pewnego dnia zostawił jednak drzwi otwarte i pokojówka zastała go "martwego", z czego zrobiła się afera. Wezwano medyka, jednak stwierdził jedynie, że Martin jest martwy. Nie znał przyczyny zgonu - rozkazał zatem szybko zakopać zwłoki, żeby ewentualna "zaraza" się nie rozprzestrzeniła. Pogrzeb odbył się tego samego dnia, więc w nocy chłopak obudził się i stwierdził, że nie wie, gdzie jest - wpadł w panikę. Jak powiadają, głupi ma zawsze szczęście; niedaleko posiadłości jechał konno inny, dużo starszy wampir, który usłyszał wrzaski spod ziemi. Pomógł wydostać się Martinowi i od tej pory zaczęli podróżować razem, jako że chłopiec nie miał co ze sobą zrobić. Nieznajomym okazał się być William d'Esacren, węgierski lekarz [osobne story].

Martin z charakteru jest głupi i naiwny. Ma dużo wdzięku i urody zdaje sobie z tego sprawę, często to wykorzystując (o ile łatwiej szukać ofiar). Przez Williama stał się bezmyślnie okrutny, jednak z czasem mu to minęło. Jest w nim strasznie zakochany i nie może pogodzić się z faktem, że William niekoniecznie odwzajemnia jego uczucia. Martin jest bardzo dobrze wychowany, ale gadatliwy; łatwo go jednak zbić z tropu jakimś "mądrzejszym" tematem.

Źle zredagowałam ten opis :/

Arshana

HEH baorti eh ty ty ://)))

Arshana

wiesz ze ja tez