skitty0

na na życzenie Haru (mamy cię!)

czas na TL;DR

Alexis, tutaj lat 17; ma starszą o dwa lata siostrę Scarlett. Od urodzenia cierpi na zespół Aspergera. Jego matka była znerwicowaną prostytutką, ojciec alkoholik miał mały wkład w wychowywanie i zamarzł na ulicy w zimę, kiedy chłopiec miał pięć lat. W różnych szkołach nieakceptowany przez rówieśników z powodu dziwnych zachowań (typu robienie sekcji martwych zwierząt). Gdy miał dwanaście lat, jego matka zginęła w wypadku samochodowym, a opieką nad nim zajęła się Scarlett. Wiązali koniec z końcem z pomocą drobnych kradzieży, do tego jego siostra z oporami oddawała się prostytucji. Dwa lata później oboje zostali porwani przez grupę naukowców nielegalnie eksperymentujących na zwierzętach i ludziach (wiwisekcje) przy użyciu (wykradzionych) tajemniczych śladów niezidentyfikowanej istoty, znalezionych dziesięć lat wcześniej na zwłokach ofiar serii gwałtów z roku 1987. Oboje nie pamiętają prawie niczego z okresu kilku miesięcy spędzonych w podziemiach (jedynie niepokojące kilkusekundowe urywki), nie pamiętają też, w jaki sposób się stamtąd wydostali. Po tym wszystkim przez jakiś czas szukali nowego miejsca zamieszkania, aż w końcu osiedlili się w sympatycznym pustostanie w Detroit » link . Z biegiem czasu zaobserwowali niezwykłe zmiany zachodzące w ich ciele; Alexis zaczął intensywniej tracić na wadze, z czasem stan jego prawego oka (uszkodzonego podczas eksperymentów) znacznie się pogarszał, jego skóra robiła się coraz bardziej sina i pojawiały się na niej rozległe czarne plamy, do tego jego włosy i tęczówki straciły kolor. Ze Scarlett było podobnie, dlatego oboje zaczęli nosić ubrania jak najbardziej zakrywające ciało, rzadziej też wychodzili na zewnątrz. Któregoś dnia (w roku 2000) szwendając się nad ranem po dworcu kolejowym natknęli się na dwóch bezdomnych, milkliwego Jacka i Emmę, która twierdziła, że wie doskonale, co się z nimi dzieje. Początkowo Scarlett nie wierzyła w nieprawdopodobne historie wykładane przez kobietę (Alexis nie miał tu nic do powiedzenia), jednak po krótkim czasie postanowiła wypróbować jej rady. Brat był dla niej przy tym wrzodem na dupie, bo robił same kłopoty, ale miała w sobie jeszcze resztki przywiązania do niego so.
Po różnych niecodziennych perypetiach obojgu nie udaje się dotrzeć do rozwiązania problemu, Alexis popada w schizofrenię hebefreniczną, a w końcu popełnia samobójstwo oblewając siebie i swoje mieszkanie benzyną i podpalając się zapalniczką.

Alexis ma głos podobny do Tatsuyi z Blam Honey.

skitty0

dzięki

Kitsunka

To mój oc, o którym ciągle zapominam. Nie ma imienia, jest demonem, lubi żarty i chodzić na wysokościach (dachy, wysokie góry itd.) xD
-----
Dobra, niech będzie, że skończone

Nutrya

aww piekna Rhea i Zenzi by Sharis
(i pole tulipanowe :D)

Nutrya

kto?
jesli z naruto to sie nie znam, w calym zyciu ogladalam moze dwa odcinki

Nutrya

hah
aa to dzieki Szaris <3

Hatomi

Graga mówi: MELANCHOLIA - najbardziej tajemnicza postać, nawet autor nic o niej nie wie

Imię i nazwisko: Tak na prawdę, to jest to jej tajemnicą, ale wszyscy nazywają ją Melancholią, ewentualnie Melan (nie trudno się domyśleć, że to dlatego, iż często jest zadumana (choć nie rzadko introwertyczna))
Rasa: zombie
Urodziny: 23 stycznia
Pochodzenie: Ameryka
Melancholia była kiedyś człowiekiem (nie no, to chyba oczywiste..?), miała znajomych i ogólnie była dosyć rozrywkowa, ale niestety na jednej z imprez jej nachlany kolega ją zgwałcił i zabił, wbijając jej nóż w brzuch kilkanaście razy. Na jej nieszczęście, żyła w XXI wieku, kiedy amerykańskie nolify nie mając z kim rozmawiać, zaczęły się pasjonować kultem voodoo i zombie. Jako, że zombie w całej swojej okazałości nie było zbyt rozmowne i w ogóle nie spełniało standardów według ich bokorów (czyli ludzi, którzy ich ożywyli) nolify zwróciły się do pewnego cholernie mądrego geeka, który korzystając z zasad rpg'ów i innych gier wymyślił life potion'a, dzieki któremu zombie było posłuszne swojemu stwórcy, zachowując przy tym własne zdania i w miarę wolną wolę.
No i pewnego dnia pewien desperat ożywił biedne dziewczę, które znienawidziło przez swą śmierć wszystko co żywe, zwłaszcza potencjalnych gwałcicieli, no więc biedak skończył na cmentarzu. Na nieszczęście Melancholii, ostatnim życzeniem houngana było, by żyła, więc nawet jeśli chciałaby umrzeć z powrotem, to nie może.
Z charakteru jest oziębła i ma problemy żeby się przyzwyczaić do nowego otoczenia, jest dosyć skryta. Nie znosi kiedy inne zombie bądź ludzie ją dotykają. nigdy nie odkrywa niczego prócz dłoni i głowy, resztę ciała bandażuje, by się nie rozpaść i nie krwawić swoimi jelitami wychodzącymi z brzucha. Bywa porywcza i wredna, ale potrafi się troszczyć.


Chyba tyle wystarczy X"D i tak wątpie że ktoś to przeczyta!

Hatomi

No dobrze, dobrze, zmienię .

Hatomi

Dziękuję <3

marker

jutro wyjeżdżam na tydzień, mam nadzieję ze rysunek+ opis wystarczy do czasu powrotu :>

AD (Adrian Somewhat-Keiser), ur 11.09.82 (28). Nauczyciel Angielskiego w szkole średniej. Artysta-amator. W związku niejakim Johannesem Keiserem (30).
Myślę że przytaczanie szczegółowego życiorysu w jego przypadku jest zbędne – jak to z ludźmi bywa, AD urodził się i wychował może w niezbyt sprzyjających warunkach, ale z cała pewnością bez magii i fajerwerków. Niestety jego rodzice i ciotka umarli dosyć młodo w związku z czym równo z osiągnięciem prawnej pełnoletniości musiał zacząć sobie radzić w strasznym świecie sam i żyć bez podpory jaką niewątpliwie może stanowić kochająca rodzina.
Jak już wspomniałam w życiu AD pozornie brak elementów nadnaturalnych, jednak naprzemienne ataki straszliwego pecha i niewyobrażalnego fartu towarzysza mu od najmłodszych lat. Krążą również pogłoski na temat jego talentu do otwierania portali do innych wymiarów (głównie w stanie nietrzeźwym), które wpuszczają tajemnicze (choć raczej pokojowo nastawione) mackowate potwory. ADowy wygląd może wzmacniać tego typu plotki, jako że lubuje się w czerni (ma też dość imponującą kolekcję kolczyków w uszach i tatuaż, którego mam nadzieję nie będziecie musieli oglądać), aczkolwiek trudno powiedzieć które z jego ciuchów są naprawdę czarne, a które po prostu tragicznie brudne. Jego ulubiony ponad dziesięcioletni sweter najpierw zesztywniał z brudu by ostatecznie wykształcić świadomość i zacząć pełzać i zjadać szkodniki. AD z racji swojej fobii do zwierząt futerkowych, zwłaszcza kotów, z radością przyjął Sweter jako domowego pupila. Historia Swetra pokazuje stosunek AD do higieny osobistej. Co prawda kąpie się regularnie i myje zęby ale już takie szczegóły jak pranie czy sprzątanie całkiem umykają jego uwadze więc chodzenie w brudnych ciuchach to dla niego coś całkiem normalnego.
AD jest istotą o dość skomplikowanej psychice. Najłatwiej spotkać go w stanie dość mocnego podirytowania, wówczas jest głośny, agresywny i uszczypliwy. Dużo przeklina i ogólnie wyraża się raczej nieoględnie (również w pracy :D). Łatwo go wyprowadzić z równowagi i za młodu wdawał się w bójki z których rzadko wychodził obronną ręką, choć zdarzało się że jego kolczaste glany i kop w strategiczne miejsce ratowały mu tyłek.
W głębi duszy AD to romantyk i po kryjomu zaczytuje się w klasycznej damskiej literaturze typu Jane Austin (z której twórczości pisał magisterkę) czy siostry Brontë. Podczas napadów melancholii słucha rzewnej muzyki i upija się na smutno.
W dobrym humorze AD śpiewa, tańczy, randomowo łapie Johana za rączki albo tyłek, tuli się i posyła buziaczki robotnikom na budowie.
Należałoby wspomnieć również o charakterystycznej ADowej diecie (wegetarianizm po chamsku, czyli: ‘wstydzę się przyznać do anoreksji więc udaję że obchodzą mnie zwierzęta i żywię się chlebem ryżowym’), problemach z wątrobą (dziesięć lat chlania do lustra, yeah), ailurofobii, fascynacji większością fauny morskiej no i artystycznych zapędach. Adrian nie przepada za towarzystwem gejów (innych niż jego własny mąż oczywiście xD).

Nie wiem co tam dodać, musi wystarczyć póki co UuU

marker

czyli wiesz wszystko co o nim warto wiedzieć (...czy aby na pewno?)

marker

fak, nawet mi się podoba .3.

marker

:B

marker

:3

marker

Pozwoliłam sobie przeredagować (no i przetłumaczyć obv.) odpowiedzi AD żeby się nadawały do publikacji hehe, wybacz stary.

…aleście wymyślili…
1. Gdybyś był/a zwierzęciem to jakim i dlaczego?
Krakenem, topiłbym statki LIKE A BOSS.
2. Jakie typy pociągają cię najbardziej?
Nordycy hehe.
3. Masz jakieś nałogi? Jeśli tak to jakie?
Już nie mam, wątroba się zbuntowała.
4. Kto z waszej jedenastki jest najseckowniejszy?
Pań nie oceniam, bo się nie znam, panowie nic ciekawego: albo dzieci, albo wymoczki albo jaskiniowcy, o mnie nie wspominając.
5. Masz jakieś ukryte talenty o których chcesz nam opowiedzieć?
Mam talent do ogrodnictwa, pleśń i glony rozwijają się pod moją opieką (czy jej brakiem) jak szalone.
6. Gdybyś miał/a znaleźć się w którejś z poprzednich edycji KK to w której czułbyś się najlepiej?
Boo ja wiem, poprzednia była fajna ale pewnie bym odpadł w przedbiegach.
7. Za co kochasz Rebekę Black?
Dużo jej zawdzięczam, nauczyła trójkę moich uczniów nazw dni tygodnia.
8. Mój ulubiony filmik na YT to...
what. Nie jestem częstym gościem na yt, jakoś nie chce mi się grzebać w tym syfie nigdy. » link zazdroszczę jej entuzjazmu.
9. Dopasuj postać do czynności (zastrzel, przeleć, pobierz się, usmaż) Uzasadnij swój wybór lol
Sorry, jestem zamężny. Alfę mógłbym przelecieć ale nie wiem czy dobrze bym na tym wyszedł więc z litości zastrzelę (i tak nie ma oczu, nic nie ma biedny z życia TO BĘDZIE PRZYSŁUGA), dzieciaki oszczędzę, zresztą nawet nie wiem czy toto pełnoletnie, kaczką nakarmię Sweter, co się ma marnować dobra kaczka.

marker

w sumie to się kończy tak po minucie, nie mogłam znaleźć normalnej wersji :s

marker

it is SO HARD to stop.

K2chan

po co kolorować skoro są tekstury, tylko szkoda że w chibi trochę ich mało

K2chan

nie wyrobię się, może jak już wrócisz

K2chan

to nie wiem kiedy, kiedyś

marker

doodee doo filipina. Nie mam pomysłu co dalej polerować, więc daję na skończone :)

fifi jest postacią którą wciąż poprawiam i re-dizajnuję, więc trudno mi znaleźć porządną, aktualną podobiznę :C

*dzięki dla Arshany za pomoc przy fryzurze C: *
*i Merki za mobilizację do pracy przy sukni ;)*
Jesli mamie podoba się twoja praca, wiedz, ze coś się dzieje! D:

marker

w sumie czemu by nie..
dziękuję C:

marker

pora wracać do literatury :c keats and yates are on your side but wilde is on mine ~~
today is not my day :c

marker

jak tu dawać radę, egzamin w piątek rano a ja z nauka w lesie i jeszcze wszystko mnie rozprasza. A jak usiądę rysować to jakieś łajno wychodzi :|
Nie no luz, ogólnie humor mam w porządku, tylko stres+wyrzuty sumienia mnie męczą :S

marker

jakos strasznie kreskówkowo xD ale tez mi sie podobają ( w przeciwieństwie do reszty :'c)

Sonne

Cóż, życie nieustraszonych przywódców bywa wyczerpujące i czasem potrzeba trochę odetchnąć od tych wszystkich wojenek 8D
Chyba nie trzeba mówić, kto kogo rysował xD

Dokończone byle jak w Saiu, napis dodany w PS

Sonne

» link Królestwo czcionek :D

xuh

chyba bym tego nie skonczyla gdybym zaczela z konturem, pierwszy raz tyle osob zmiescilam na obrazku
' U '

xuh

:D nie umiem na duzych

Afrobanan

Hermiona.
Krzywołap.
Książki o kalesonach.
» link

Afrobanan

no chyba rzeczywiście nie powinnam tego robić. dzisiejszy retusz jest mało istotny. ***** typu dodatkowe światło wokół słoika z niebieskim płomieniem. jeszcze wcześniejszy retusz, ze wczoraj to ten głupi widoczek za oknem.

Afrobanan

oh dupa zapomniałam o zwiększeniu natężenia kolorów cieni. ale już nie poprawię. nie lubię spamować starymi pracami obserwującym :^(

gantzer

heretyk.
w zasadzie olałem anatomię i lineart :)
i szybko się pracka zakopie w tirze

i kolejna muzyczka pod klimat:
» link

-krótkie story do obrazka, nie czytać-
Czarodzieje zawsze koncentrowali się na jednej konkretnej dziedzinie magii, tak, aby osiągnąć doskonałość w jednym z czterech żywiołów. Szli wyznaczoną ścieżką, przez medytacje i obcowanie z żywiołem, zgłębiali się w kolejne arkana magiczne.

Nie wszyscy jednak mieli tyle cierpliwości. Ludzie niepokorni, ambitni i niezłomni, buntujący się przeciwko skostniałym archetypom maga, zaczęli eksperymentować z łączeniem żywiołów. Okazało się wówczas, że synestezja niektórych arkanów magii dysponowała ogromnym potencjałem. I tak oto, w tajemnicy przed wszystkimi, zapaleńcy poczęli łączyć żywioły, naginać zaklęcia, przecierając nowy szlak. Moc, którą dawała synestezja przerosła najśmielsze oczekiwania badających ją czarodziejów. Ktoś, ledwo liznąwszy pierwsze kręgi Ognia i Powietrza, a będący w stanie umiejętnie je połączyć, dorównywał wprawnym magom pojedynczych arkanów. Z tego powodu synestezja zaczęła zyskiwać popularność zwłaszcza wśród młodych adeptów magii, głodnych wiedzy i potęgi. Wszystko to działo się w wielkiej tajemnicy, często eksperymentujący z tą techniką nie wiedzieli o sobie nawzajem. Do czasu.

Pewnego razu jeden szczególnie uzdolniony, ale też dumny i arogancki adept, za cichymi podszeptami rówieśników również zaczął badać problematykę synestezji. Zdawszy sobie sprawę z jej potencjału wpadł na szalony pomysł, by nie łączyć, jak do tej pory dwa żywioły, lecz znaleźć sposób na kombinację wszystkich czterech dziedzin magii, co było nie tylko zabronione, ale też szalenie niebezpieczne. Magia taka bowiem była szalenie niestabilna i wydawała się dla adepta być nie do okiełznania. Tuż przed końcem drugiego roku studiów magicznych, przez nieudaną próbę doszło do magicznego wyładowania, które zamieniło w zimny pył pół auli Uniwersyteckiej, szczęśliwie jednak nikt nie zginął, i o dziwo sam rzucający zaklęcie nie zaznał żadnego uszczerbku na zdrowiu. Za tak rażące złamanie kodeksu Rada zdecydowała się wydalić niepokornego adepta, co wywołało masowy protest wielu studentów i części magów wyższych kręgów, którzy potajemnie praktykowali synestezję. Za ich naciskiem, oraz opinią najstarszych magów, że prawo do zdobywania wiedzy i doskonalenia się (pod warunkiem, że nie w sztuce nekromancji) stoi ponad skostniałymi przepisami, mającymi na celu ograniczyć młodych czarodziejów. Po burzliwej dyskusji w kręgach administracyjnych karę wydalenia (która wiązała się z oddaniem apostaty pod skrzydła zakonników, tłumiących w jednostce wszelki magiczny potencjał), zamieniono na wcześniejsze wysłanie w świat na odkrywanie źródeł magii w naturze. Rada liczyła, że tą decyzją odetnie adepta od stabilnego źródła magii na terenie Uniwersytetu, a w rezultacie uniemożliwi mu skuteczne pogłębianie wiedzy w dziedzinie synestezji. Jakże błędne było ich przekonanie.

Dany mu rok adept wykorzystał na szukanie źródeł wszystkich czterech żywiołów, odbył podróż wzdłuż i wszerz kontynentu, płynąc nawet łodzią na daleką i niedostępną Północ w poszukiwaniu źródeł mocy. W międzyczasie zaczął spisywać wszystko, czego dowiedział się o synestezji na własną rękę, podczas badania jej na Uniwersytecie. Mimo ogromnego wkładu pracy w rozwój synestezji poczynił mnóstwo ważnych odkryć, ale jedna kwestia pozostawała nieodgadniona, mianowicie jak okiełznać potencjał połączonej magii wszystkich czterech żywiołów?
W desperacji adept wertował swoje odkrycia w nieskończoność, nie mógł się jednak doszukać w notatkach ani błędów, ani wskazówek. Wpadł w końcu na szaloną myśl, że może wcale nie ma tylko czterech żywiołów? Sformułował zatem teorię, jakoby istnieje piąty, doskonały pierwiastek, który stabilizuje i spaja wszystkie cztery żywioły w całość, o dziwo, teoria bardzo pasowała do wszystkiego, co już wcześniej wywnioskował.

Pozostałą część roku wolnego, która mu została poświęcił na szukanie owego piątego elementu, jego poszukiwania okazały się jednak bezowocne. Po roku praktyk i tułaczki, powrócił na Uniwersytet. Okazało się, że jego przypadek wywołał burzliwą dyskusję na temat synestezji jako potencjalnego zagadnienia magicznego. Magowie, pod czujnym okiem Rady, dokonywali eksperymentów i dochodzili do podobnych wniosków, co adepci kilka lat wcześniej. Żaden z nich nie zaszedł tak daleko w tej materii, jak ów wygnaniec. Powróciwszy na akademickie łono, nie dał poznać po sobie, że prowadził badania w zakazanej dziedzinie magii.

Dopiero rok później odkrył przez przypadek, że brakującym ogniwem doskonałej synestezji i piątym żywiołem okazała się energia życiowa . Wiedzę o tym zawarł na zaledwie jednej kartce papieru. Jako bakałarz miał licencję na publikowanie dzieł poświęconych magii. Postanowił zebrać wszystkie swoje odkrycia dotyczące synestezji i z pomocą uczelni opublikować jako księgę. Przelał na papier całą treść notatek w formie przystępnej do czytania, wszędzie piąty żywioł zastępując materią X . Dopiero na ostatniej stronie napisał, że materią X jest właśnie energia życiowa czarującego.

Dał księgę pod redakcję Rady, która zajmowała się tego typu sprawami, ale magowie, zapoznawszy się z jej treścią, dzieło spalili, a bakałarza uwięzili w antymagicznych lochach. Wówczas on przekazał swojemu przyjacielowi miejsce ukrycia swoich notatek i powiedział, żeby ów się z nimi zapoznał.

Przyjaciel podzielił się wiedzą z kilkoma innymi studentami i razem przedsięwzięli plan odbicia bakałarza. Wzniecili bunt, który w kronikach historycznych zapisał się jako okres powstania Czarnej Magii, której praktykujących nazwano heretykami. Byli oni potężniejsi i bardziej niebezpieczni, niż cokolwiek do tej pory. W rok później, z ramienia zakonników powstała Inkwizycja, której zadaniem było ściganie i eliminowanie potężnych czarnoksiężników.

gantzer

:)

gantzer

wow, myślałem, że już nikt nie gustuje w drone doomie :P

Hinia

Yui - najcudowniejszy samojed na świecie
Należy do Riki, mojej oc, o czym zresztą większość wie >u>

Aww Yui <3 "Skurczaczyła" się, niczym Kiko :DD

Hinia

AWWW MEGAN SKOMENTOWAŁA MOJĄ PRACĘ AWWW ;_________;

Hinia

Nie szkodzi, rajku! Po prostu ty jesteś mastah i wgl, aż mnie tęcza zalewa jak widzę że ktoś taki patrzy na moje prace *w*

Tak jest, już wysyłam ci mój numer! Masz iść od razu do UW, niestety dokładniej nie wiem gdzie jest ten dziedziniec bo nie byłam nawet w Warszawie, polecam zapytać się Xela albo kogoś z warszawiaków. Ja służę swoim numerem bo RACZEJ będę na czas, a jak nie to i tak mam numer do dużej liczby osób z oe więc w razie czego mogę im wysłać twój numer żebyście się zgadali. Ale mam nadzieję, że to nie będzie potrzebne ;A';

sdevil

gorzej wygladalo w orginalnym rozmiarze;)

Sharis

TO NIE MOJA WINA, ZWALAJ TO NA MILEY
pozdrawiam, rebecca black

Hinia

Mosz :D:D:D
Nawet nie pamiętała, że chciała kartę, what a fail XD

Hinia

o tak, to przybliżenie jest głupie D:

Hinia

CICHO :D:D:D

uyu-

'It’s a man’s obligation
to stick his boneration
in a women’s separation;
this sort of penetration
will increase the population
of the younger generation.'

Craig x Tweek ♥
moj ulubiony slash zaraz po style
***
Dlonie sa OKROPNE, zwlaszcza polamana w nadgarstku u Craiga, ale juz chyba nie naucze sie ich rysowac, na pewno nie w tym wcieleniu, ech.
Jak widac sukcesywnie spelniam swoje fantazje erotyczne w digitalu, bo na kartce wcale nie wychodzi lepiej.

uyu-

jakto? kiedy on taki slodzi jest. No ale przyznam, ze mnie jednak ciagnie wlasnie do craiga.
o tak, zaspamujmy southparkiem, prosze ♥

uyu-

bo craig ogolnie jest fajny, a do tego z tweekiem na plecach ociekaja gejowizna. om nom nom <3

Rahead

aka Promien i Myszka

w lesie.

bo tak.

Kimi odwalila wiekszosc roboty, ja sie krecilam w poblizu i maznelam cos czasem.

YamiBakura

- co ty tu robisz!?
- jak to co? Zwiedzam ^^

YamiBakura

owszem xd

YamiBakura

uwierz, że w większości tracę cierpliwość i usuwam jeszcze przed zakończeniem lineartu...

K2chan

dzięki c: przesuwa się strzałkami » link w sumie wygodniej niż w shi >w>

K2chan

dziwne, u mnie działa >_>
Effects -> Flip Horizontal / Flip Vertical

K2chan

dla chcącego nic trudnego, choć to trochę komplikuje :D"

Afrobanan

postanowiłam się odstresować takim ***** bo robię inną, dosyć skomplikowaną pracę, a chibi ciągle się tam buntuje

coś mi się wydaję, że teraz obciach pisać takie rzeczy, ale na serio nie robiłam tego tyle

Arshana

juz mi sie nie chce, ***** skonczylam!

» link

Arshana

no i widac efekt tego "szybko" eh

Arshana

NACIĄGNĘŁYŚCIE MNIE :D i dobrze!

Hatomi

Nie wiedziałam, że w chibi jest tekstura w małpy :"O

Hatomi

O ile się nie mylę, jak ustawisz mocny kontrast w przedostatniej teksturze, to wychodzi coś człekokształtnego!

Hatomi

Czy tylko ja to do tej pory widziałam X"D?

Hatomi

No ale teraz już widzisz, to się liczy 8D"

marker

obligatory falling pic - check.
lineless - yup
airbrushed clouds - yiss
shoelaces - present
i'm calling it a day.

marker

sznurówka to prawdziwa gwiazda rysunku, reszta to tylko statyści <3

marker

mi tylko te na bucie Johna, u lawa jakos nie pasują :c

marker

niebo jest superłatwe u_u 5 minut roboty w sumie xD ale fajnie ze się podoba <3

marker

wreszcie przyszły wyniki finalsów i law hmmm nie popisał się.
było się uczyć, nie romansować... teraz truje dupy wszystkim poza chasem, (bo sie wstydzi, chase skosił trzy sety :s)

marker

oj boli, ale rzadziej trzeba korzystać z wikipedii. i kalkulatora.
turns out humans are smarter than non-humans :P

marker

pewnie do tej pory zdążyliście zauważyć, że uwielbiam takie dudle :S to jest silniejsze ode mnie D:

javvie

z cyklu aktualny staroć

marker

bleeeeee *płacze*

marker

takie homo "Kasia i Tomek"

marker

ale AD lubi toleruje słodziusie rzeczy, o ile nie są różowe i nie są kotami xD