AntyTeza

Praca-Prezent...TeraQ that's for You... ;)...wiem, że nie jest najlepsza, ale dawno nie siadałam za kierownicą oe ;}...
______________________

Przepraszam, ale nie mam cierpliwości, i jakoś przez ten cały czas, nie przyszedł mi żaden pomysł na dokończenie tej pracki :(

AntyTeza

Też je lubię ;)...ale problem w tym, że reszta pracy jest nijaka :(...wie ktoś może co z tym zrobić? :}

AntyTeza

Cóż powiedziedziec, dwie twarze...staram się dopracowywac :]

AntyTeza

Dziękuje, dziękuje <kłania się>...ale czy nie uważasz, że trzeba by je dopracowac?...ja nie wiem jak, może jakaś
podpowiedź? ^^ <zerka z niepewnością i nadzieją> ;>

AntyTeza

Danke Shun (ni wim jak siem pisze po nimicku lD)...zastosuję się, kiedy się wezmę za tą robótkę x)

AntyTeza

Jakby co, to nie jest związane z walentynkami...przynajmniej nie w moim wypadku...namalowałam to, bo jakoś tak od miesiąca ogarnia mnie tkz. romantyzm... ;)

AntyTeza

Question: Dac jako skończoną, czy jeszcze jakoś 'dopieścic'? ;]

AntyTeza

Każdy popełnia błędy.
Nie jestem bogiem.
Jestem marnym ścierwem.

Dla wszystkich których zawiodłam, i dla tych których byćmoże kiedyś zawiodę.
________________________
Pier*olić zemstę na własnym mózgu.

AntyTeza

Hmm...ponoć to miał być autoportret...ale teraz już sama nie wiem...chyba nigdy nic nie skończę, bo przyszedł nowy pomysł a nie chcę go stracić...

AntyTeza

Skończę :)...na czas mojego przebywania w szkole ;}

AntyTeza

Duże dzieci bawią się niewinnymi zabawkami.
Tak to się kończy!
____
uprzedzam-następne nie skończone :|...ale już nie długo ;)

AntyTeza

Ach...Humory...

DanceMacabre
>>>I chociaż ciemne chmury zjawiły się nad horyzontem.
Światło zgubiło się, uderzając ciemnością o skronie.
Po rzęsach spłynęła resztka szczęścia.
Chociaż zjawiają się wspomnienia.
Zostało tylko jedno-wyjście.
Przejdę je tanecznym krokiem, w szczęściu.
W oczach strażnika tych bram, każdy równy.
Droga przez nią, ostateczna.
Tam wszystko zniknie, i zrodzi się pustka.
Przed wejściem zostanie tylko pudło.
Ciało puste, ze wzrokiem wpatrzonym w niebo.
I płaczące wierzby, pochylone nad nim.<<<
AntyT.

Kłótnie w domu, ostre narzędzia, tabletki antydepres...
Tak, nie wiem jak mam dalej żyć, chociaż wiem, że warto...bo jest dla kogo...
>>>Jeśli postrzępi mi skrzydła wiatr, a krzyk odbierze resztki nadziei...Przeżyję wszystko bo mam płomień, nim jesteś Ty i wiecznie płoniesz...<<<
______________________________________________
Wbrew pozorom nie rysowałam tej pracy 23h...nie sądzę żeby tyle trwał czas od 21.00 do 22.30...
...NothingSmartToSay...

PROSZĘ KOMENTUJCIE>TO MI POTRZEBNE JAK POWIETRZE>
BO PÓŹNIEJ NIE WIEM CO I JAK ROBIĆ... :]
_______________________________________________
XXX-oj robiło się, robiło-już się nie robi :]

AntyTeza

No chciałabym, a można tak skoro dałam jako skończone?;>

AntyTeza

kurfcze, ale ja nie mam pojęcia co zrobić i jak zrobić...nie umiem ;(

AntyTeza

No comments! O.o

AntyTeza

Po ponad 2,5 roku nie rysowania na oe, do tego myszką, nie można się po mnie nic spodziewać... x.x
Niby, że dżouker z móżdżkiem na wierzchu...ale tak szczrze mówiąc sama sądzę, że to guano! xD

AntyTeza

ale Ty przynajmniej rysujsz xD
ja robię bazgroły x.x

AntyTeza

Ach...Humory...

DanceMacabre
>>>I chociaż ciemne chmury zjawiły się nad horyzontem.
Światło zgubiło się, uderzając ciemnością o skronie.
Po rzęsach spłynęła resztka szczęścia.
Chociaż zjawiają się wspomnienia.
Zostało tylko jedno-wyjście.
Przejdę je tanecznym krokiem, w szczęściu.
W oczach strażnika tych bram, każdy równy.
Droga przez nią, ostateczna.
Tam wszystko zniknie, i zrodzi się pustka.
Przed wejściem zostanie tylko pudło.
Ciało puste, ze wzrokiem wpatrzonym w niebo.
I płaczące wierzby, pochylone nad nim.<<<
AntyT.

Kłótnie w domu, ostre narzędzia, tabletki antydepres...
Tak, nie wiem jak mam dalej żyć, chociaż wiem, że warto...bo jest dla kogo...
>>>Jeśli postrzępi mi skrzydła wiatr, a krzyk odbierze resztki nadziei...Przeżyję wszystko bo mam płomień, nim jesteś Ty i wiecznie płoniesz...<<<
______________________________________________
Wbrew pozorom nie rysowałam tej pracy 23h...nie sądzę żeby tyle trwał czas od 21.00 do 22.30...
...NothingSmartToSay...

PROSZĘ KOMENTUJCIE>TO MI POTRZEBNE JAK POWIETRZE>
BO PÓŹNIEJ NIE WIEM CO I JAK ROBIĆ... :]
_______________________________________________
XXX-oj robiło się, robiło-już się nie robi :]

AntyTeza

To ma być raczej psychodeliczne, były pewne pomysły na bloody scene, ale nie mam takiego skill'a żeby to wykonać ;))
A muszę przyznać, że nie chcę tego dawać do collab'a, bo mam jakiś sentyment do tej pracy, pomimo tego, że jej nie skończyłam! O.o