carmiline

krzyczeć, krzyczeć, krzyczeć!

--
nie umiem włooosów v.v

a ***** :) Bo pewnie nigdy bym tego nie skończyła.
Jak za wysoko, to wrzeszczeć. ;]

hmm?

carmiline

no to się cieszę :)

carmiline

ciekawam, czy i kiedy nadejdzie dzień, w którym nauczę się robić porządne linearty v.v.
--
...i coloring >.<
--
czas kłamie.
--
Aaaa! Włosy >.< T.T
--
patrzcie w okno, co się dzieje, jak anioł stróż wychodzi sobie zajarać.
Próbowałam trochę oko poprawić, lepiej?

carmiline

Pamiętam, jakże bym mogła zapomnieć xD Taa... W Twoim żonie tyleż niewinności, że ach! ;]

carmiline

Przepraszam za tego gniota, ale musiałam jakoś odreagować.
Tak mniej więcej się czuję.

carmiline

Bu!

Hmm... Spróbujemy? Jak coś to kopać ;] Kiciusia, nie mnie! :)

carmiline

No ja myślę, że nikt by na to nie wpadł ;] I dlatego wlaśnie taki, a nie inny tytuł ;)
Hmm.. Myślę. że w głębi niego drzemie mruczek. Tego nie widać, ale kto wie? ^^''

carmiline

zamruczy, zamruczy. Albo złowrogo, albo mu w brzuchu niebezpiecznie zaburczy ^^'

carmiline

podobno oczy są zwierciadłem duszy.

carmiline

owszem :] siła nieczysta.

carmiline

'...Kiedy z wiatrem i złotą kulą słońca
znów wyruszę na włóczęgę wspaniałą?'

--
próbuję. Bo jestem z tego w miarę zadowolona. Co się bardzo rzadko zdarza.

carmiline

wiem, znam zasady rozpalania ognisk :] Ale 100 od lasu by mi sie w kadrze nie zmieściło :P
Nie miało być skomplikowanie ;)

carmiline

why nawet mój odstresowywacz nie może być normalnym odstresowywaczem? :D why zawsze mutuje się w mazioł, nad którym siedzę nie tyle, ile bym chciała i bez efektu, który bym chciala? Oż.

carmiline

No, czy to-to klimat posiada... Ja tam bym zaprzeczyła >.< gniot gniot gnioooot... Ale przynajmniej mi ponad 5 godzin nie zajął. Wyczyn, wyczyn.

A tytuł na razie pozostanie taki, jaki jest :)

carmiline

Ha. 13 warstw, 11 wersji, 11 godzin pracy. Ha.
>.<

Kurde.

carmiline

Dziękować, dziękować :)

carmiline

Utopiona..? Syrena...? <umarła> xD
Ależ syreny nie muszą być przecież takiego samego koloru, jak ludzie! :P Trytony były zielone, o.

carmiline

Jeee. Moja pierwsza praca z lineartem (taaa, to ma być lineart :P). ***** ćwiczebne ^^
Czas jest fałszywy i kłamie. Nie słuchać go! :)

---
Haha xD

carmiline

>ja mam z nimi problemy ;3<

Ja jak widać takoż. Ma zmora...

carmiline

Czemu nigdy nic nie wychodzi mi tak, jak chcę? v.v


Poprawiam, poprawiam, zawzięcie poprawiam...

Z kwiatkiem, czy bez? (jeszcze go poprawię) Ogólnie strasznie rozkopane to na razie zostawiam :) Ale muszę złazić czym prędzej >.<

---
No i bez kwiatka :) Daje na skończone... Jak jakieś uwagi jeszcze, to śmiało :P

I nie, nie siedziałam przy tym prawie 8 godzin ;) Często oe traktuję jak gadu, wchodzę, włączam, leży, zapominam... ;)

Dobra, próbuję... Stres.

Jak miło, że ktoś zrzucając, mówi, że to robi i co nie tak. Liczyłam się z taką możliwością, ale fajnie by było, gdybym wiedziala, nad czym konkretnie musze jeszcze popracować :) Może za dużo bym chciała. Najwidoczniej.

carmiline

Saithis i Shunsuke to postacie z pewnego RPG. Ja wymyśliłam elfkę, Sai, a miniShini upadłego anioła, Shuna ;)

Ta scena przedstawia ciszę, przed burzą, która zaraz się rozpęta... Wybuchnie kłótnia, Shun zacznie dusić Sai, a ona siekać mu ciało paznokciami :) Sympatyczna parka, nie ma co :P

---
przyciemniłam i dodałam 'światło przez okno' :P Teraz lepiej, czy przedtem?
Aa, no i Shun ma kły widoczne.
---
Dobra. Nie, to nie. Jak się nikt na temat cieni, kłów i światła nie wypowiedział, to zostanie, jak jest :) Daję skończone i najwyżej zmienię. Krzyczeć, jak coś bardzo nie tak (oprócz głowy Shuna, ale tejże nie poprawię już :P)

carmiline

Palce być dżołkiem xD Jak i cała praca zresztą, ale je w szczególnym porywie dodałam :P

carmiline

Stał sobie pięć wieków, a dziś go szlag trafił.
Spłonął.

carmiline

no rozmyta, rozmyta, to były moje marne początki na oe, nie miałam pojęcia o warstwach, waterach i czymkolwiek :)

carmiline

pomysł jak pomysł, zabytki mojej wioski przerysowane z widokówki i tyle.
no za Wawel to bym się nie zabrała, budynki bardzo średnio mi wychodzą. ;]

carmiline

Ożeż kurde. Poprawiam, poprawiam i ciągle to samo. Czyli, kurdeż, guzik, no! Niech mi ktoś coś doradzi, co by to jakiegoś większego wyrazu nabrało >.>

EDIT.
Skończę to w końcu, skończę! Chociaż chała, chociaż mi nie wychodzi i jest nijakie... Skończę! >.<

EDIT:
Kiedyś trzeba było skończyć. A skoro i tak nie wiem już, co mam z tym zrobić, to czemuż nie teraz?

EDIT:
Łe, co mi tam. Mogę spróbować, najwyżej poleci niżej. Ale tylko upadki z wysokości bolą, ja nie mam z czego spadać, więc jakoś bardzo cierpieć nie będę ^^'

carmiline

Dzięki, cieszę się :)

carmiline

genialna..? Uo, nie powiedziałabym :) Ale dzięki, miło mi.
Jak to dawno było... Moja trzecia praca na oe (pierwszą mi zjadło >.>) Teraz bym w niej dużo pozmieniała, ale już się nie będę bawić i wyciągać starego gniota.

carmiline

Ha. I teraz pytanie za 100 punktów - kto to miał być?
------
Dobrzy jesteście! :) Kolejka dla wszystkich ^^
Tak, to właśnie miała być Julia Roberts... :) Czytam 'Raport pelikana' Grishama i mnie tchnęło :)

---
Czy ja to kiedyś w końcu skończę? >.> Pewnie nie.

carmiline

Możliwe :) Rzadko kiedy zdarza mi się być zadowoloną z tego, co zrobię... Szczególnie, jak widzę to, co niektórzy tworzą.
Ale... To chyba dobrze, że staram się dążyć do czegoś lepszego :) Może kiedyś mi się uda :P

carmiline

he he ^^ Dzięki :)

carmiline

mam wizyjona.
--
albo już chyba nie mam.
---
na pewno nie mam. Dwie ostatnie wersje pokazują, że poszedł w dal.
---
próbuję coś wymyśliwować.
---
łe, słońce mi na monitor świeci >.<
--
ja to lepiej jeszcze nieskończone zostawie, bo coś czuje, ze bede zmieniać ;] Lepsza ta wersja, czy poprzednia?

carmiline

pierwszoplanowy jest jeszcze w proszku. Ale nie wiem, czy w ogole bedą anioły, chyba wrocę do pica sprzed dwoch ostatnich wersji i poczekam na Wena.

carmiline

hyhy.

carmiline

ta praca jest jeszcze nieskończona ;]. Nie wiem, jaki będzie efekt końcowy.. Czy w ogóle będzie. ;p

carmiline

zostawię nieskończone, bo coś mi się jeszcze zdaje, że będę zmieniać. Nie tak miało być >.< Wydaje się straszliwie zapaprana, pogubiłam sie w warstwach.

carmiline

mam nadzieję, że to się uda : )

Pomysł na postacie i ich pierwotny wygląd ( » link xd) to dzieło Shini :*
(poniższy opis też ^_^):

Jackie i Kaira. Dwie młode łowczynie wszelkiej maści potworów. Pomysł na nie zrodził się w naszych główkach z dollsmarkera i nagłego przypływu głupawki o późnej godzinie.

P.S. Na urlopie też nie próżnują!

carmiline

wzięło mnie na syreny, oj wzięło.

carmiline

takie się toto trupie zrobiło oO

carmiline

yyy... <nie wie jak wygląda harpia> :P

carmiline

się zrobi, Mistrzyni boobsów! :D

carmiline

yyy, pastwię się nad tym z nudów, nie robię nic konkretnego tylko tak maziam od niechcenia.

carmiline

-.-

carmiline

bo ja wiem.. mogą być i gobliny ;].

carmiline

guess who! ;>
(stawiam soczek ;3)

carmiline

aa ale dziwnie, zapomnieć już jaki się miało pomysł, zacząć retuszować i odkryć tę ukrytą warstwę :)

carmiline

nie:)

carmiline

chyba to skończę :)

carmiline

hm.. w zasadzie coś takiego mi do niej pasowało, tylko nie wiem, czy wykonania nie zmienić. Poczekam trochę, spojrzę na to za jakiś czas i zdecyduję ;) i dzięki :)

carmiline

aaa jaki nudny dzień i jaki nudny wieczór

carmiline

nicnowego;)

...lekko z wiatrem pląsajmy po przestworów głębinie...'

carmiline

zmieniła fryzurę

carmiline

no, bo poprzedni monitor się zepsuł i kolory, których używałam kiedyś i które wydawały się w porządku okazały się rozmemłanymi szarościami głównie.. Poprawiam to teraz, albo usuwam stare prace, bo teraz widzę jakie są naprawdę

carmiline

chcę skończyć i nie umim

carmiline

omg XD