dzis jakos randomowo tego sluchalam dlugo, dlugo ***** glee liste 8D") i strysznie mi sie skojarzylo z jednym merthurowym fikiem ktory dzis czytalam podczas lunchu w pracy! w ogole to mi nie powinno sie oddawac zadnej kontroli nad ludzmi, bo ja jestem tak malo asertywna ze sie bardziej nie da i leniwa, wiec jak tylko lekko sie zdysze to od razu sie pytam mego wspolpracownika czy nie chce przerwy, a ze cieplawo ciagle a gosc po 40, to on zawsze chce przerwy, no. i tak sobie przerwujemy ciagle i ja rysuje i czytam wydrukowane fiki jezu az mi przykro, ale ja naprawde jestem uczciwa i pracuje ogolem.... :C
chce do domu, ce tablet T_T moj touchpad jest ***** jakis, ciezko na nim rysowac :C