Ci, co mnie lepiej znają pewnie zastanawiają się teraz jak to możliwe.
Zaczęło się tak, że ja wgl nie miałam zamiaru się tam bawić. Jeszcze musiałam siedzieć przy stole z klasą C i D, zamiast ze swoją, A, bo pozajmowali mi miejsca. Po obiedzie zaczęła się oficjalnie zabawa na parkiecie, poleźli wszyscy, Klaudia mnie woła miałyśmy z Klaudią gadać cały komers o Janie Niezbędnym No więc podchodzę, Stefan z nią siedział, gadali, chcę usiąść a ona - Nie siadaj tu No to dobra, siadam na innym krześle. A ona - Nie, wgl nie siadaj, chodź tam Idę za nią, patrzę, a ona mnie na parkiet prowadzi I na początku reagowałam tak jak na pierwszym obrazku A potem się trochę rozkręciłam i tańczyłam z panem Brewką, który był w szoku, że go poprosiłam do tańca i się śmiał i dziwnie patrzył, z Dawciem, potańcywałam z Pawłem trochę, ale on się zachowywał jak narąbany, więc ciężko z nim było nawet gadać, no i ze Stefanem tańczyłam No a z dziewczyn to w sumie chyba z każdą z naszej klasy... no, z wyjątkami Aż że szok No i na całej imprezie jedyne co się pojawiło to to, że palili fajki za budynkiem i zrobili sobie rundkę wokół lokalu na motorze. A tak to zdaje się, że 0 alkoholu, nikt nikomu nie dokuczał i wgl, nawet się nikt nie bił czy coś 8D Nauczyciele wymiatali na parkiecie, dyra szalała totalnie, jestem w 100% zadowolona z tego komersu Poza tym jednym faktem Od tańczenia na obcasach bolą mnie łydki i palce u stóp, a od tańczenia na bosaka całe biodra i kolana ;m; ALE WARTO BYŁO
Foteczki:
Ze Stefankiem waszym kochanym (dzisiaj rano dzwonił czy z nim nie wyjdę ale mi się nie chciało, bu :C) » link
Z Miki, która wszystkich prawie pozabijała, dwa razy na mnie nadepnęła (ONA MIAŁA BUTY - JA NIE) » link