Bazgrołek z okazji najgorszych wakacji mojego życia == Mam 1okm do morza, ale na plaże nie jade. Dwa tygodnie planowania wypadu nad morze z koleżanką poszło gdzieś, bo dziadkowie umówili nas do dentysty == Z matką wyjść z domu nie chcę bo to kompletny obciach == Nie chce mi się i nie wychodzi mi rysowanie, a to tylko ze względu na to iż jest za duszno, no i ile mozna rysować! == Nie mam z kim pisać SMS'ów. Jest jednak cień szansy, że mogę dostać kartkę z Mazur od przyjaciółki xP Fartem jest też to, że w poniedziałek jade nad morze by spotkać się z inną przyjaciółką i umówić się na jakiś czas do moich dziadków ==
Czyli kompletna żenada i nuda... od końca roku szkolnego siedze w domu, jak już wychodze to nie jest to zbytnia przyjemność ==