Przerażające problemy z lineartem. Optyczna myszka mnie nie słucha (po zawziętym klikaniu podczas przechodzenia Pasa Wiwern w Sacredzie jakoś oklapła dziwnie...), a na tablet nie będę inwestować, ponieważ to żadna inwestycja. Aby szarpnąć się na taki sprzęt trzeba albo mieć w tym cel materialny, albo mieć prawdziwy talent. Ergo, nie opłaca mi się. ___________________________________________________________________________________ Gdzie tkwi granica między rzetelnym treningiem a grafomanią albo zaśmiecania serwera marną pseudosztuką? Skąd mam wiedzieć, czy teraz trenuję, czy sobie tego zarozumiale nie wyobrażam? Mam się domyślać? Koszmar. ___________________________________________________________________________________ Czy paczka Aizena nie kojarzyła się wam nigdy z Akatsuki? Mnie zawsze