hej wszystkim! daaawno mnie nie byloo :P ehehe...oczywiscie nie obyloby sie bez przygod. tym razem odlaczyli mi neta w polowie rysowania tego..czegos :D bywa.. edit: ok, zapomnialam tytlu i krotkiego wyjasnienia a wszystko dlatego ze sie na wyklad spieszylam... neta podlaczyli dopiero nad ranem...eh, Marcin zginiesz marnie! dziex za komentarze heh :) ja sie migam od komentowania Waszych bo mam wymowke hehe :P studiaaaaa!!! chemia to nie bulka z maslem...dzisiaj w nocy mialam czas..z okazji moich urodzin :) mala przerwa na szybki pic :)