mornin' by Alquana
Next by Alquana | Previous by Alquana |
Parę lat temu nauczyłam się spać na brzuchu i 90% nocy śpię tak, z jedna podwiniętą nogą.
Nie jestem w stanie spać nago i z trudem zasypiam bez przykrycia. Za to muszę mieć dobrze przewietrzoną, chłodną sypialnię.
Ofszem, mam czerwone prześcieradło i czarną pościel w baranki ;)
a Wy jak śpicie?
Comments
elora12
podobnie jak Ty na brzuchu tylko, że nogi mam ułożone prosto jak kłoda :D KONIECZNIE z włączoną muzyką, czy mp3, czy radio, czy komóra inaczej nie zasnę, bo się boję :(''' i najlepiej z głową w stronę ściany, bo jak będzie w drugą stronę to boję się, że zobaczę coś przy krawędzi łóżka D: *psycho* aaaa i najlepiej mi się zasypia jak się przytulam do mojego wielkiego pluszaka-pieska, a jak mi się nie chce wstawać po niego, bo leży na ziemi to biorę wszystkie małe pluszaki, które mam na łóżku i je przytulam ;u; i muszę być koniecznie calutka przykryta, bo jak mi nogi wystają to boję się, że coś mnie chwyci ;n;przyczaj
dwie możeliwości: albo się zwijam w maksymalny kłębek(pozycja embrionalna ;p) i głowa na samiutkim dole poduszki(albo i już pod nią, ale poduszka musi byc),albo śpię prosto, na brzuchu, w lecie nogi odkryte bo gorąco, ale góry za nic bym nie odkryła;>. W upały przylegam do ściany, bo zimna jest. Jeżeli chodzę spac jak już wszyscy domownicy zasną(a teraz,po maturach, zdarza się to codziennie), to zazwyczaj boję się gasic światła, więc go nie gaszę przez bardzo długo, tyle,że przy zaświeconym nie jestem w stanie zasnąc, więc jeśli już wiem,ze zasypiam, to je wyłączam. Takie dziwactwo. Wnerwia mnie to, bo jak byłam dzieckiem to takich dziwnych schiz nie miałam.Prawie nie zmieniam pozycji przez praktycznie całą noc, dopiero po przebudzeniu się niemiłosiernie wiercę ;p
Calaed
owinięta po same uszy z każdej strony, co by światło nie dochodziło, skulona w kłębek. Najlepiej na prawym boku, żebym w razie czego mogła komuś z lewej ręki strzelić, jakby kto w nocy miał mnie nawiedzić. Najczęściej zajmuje jakieś 1/6 mojego łóżka.