Railith by Kitsunka
Next by Kitsunka | Previous by Kitsunka |
Oczywiście Railith jest jedną z moich ocek :)
Tu jej troche za jasne włosy zrobiłam -.-
------------
Chyba wolę robić linearty niż kolorować xD
-------
Jak obiecałam..to co nieco o niej:
Railith jest jedną z tev'vonów(taka rasa, tak w sumie powinnam zrobić refa do moich wymyślonych ras ^^) - sami tev'voni są zwani stalowymi aniołami i są najmłodszą z Quanthariańskich ras. Zostali stworzeni przez genialnego, aczkolwiek szalonego czarnoksiężnika, Veila Changreya i służą mu jako armia. Railith jest trzecią z tev'vonów (w sensie, że została stworzona jako trzecia) i jest pierwszą użytkowniczką kosy, a także pierwszym tev'vonem, który posiada znak krwi (ten zawijas z kropeczkami na jej ramieniu; aktywowany znak krwi wzmacnia użytkownika, czy to w magii, czy w wytrzymałości lub szybkości, uprzednio zebraną energią), a także ma już wyraźniejszą osobowość, niż poprzedniczki (Alice jest prawie jak lalka, a Faireth spokojna, cicha nie ukazuje emocji i trudno ją wyprowadzić z równowagi). Railith, niestety nazwiska nie ma, gdyż żadna kobieta z jej rasy nie posiada, to postać dość porywcza i wybuchowa, posiada częste napady złości, którą najczęściej wyładowuje w walce z jej...hm...jakby napisać, że przyjacielem, to by się wściekła, a co dopiero jakby napisać, że coś do niego czuje (co jest prawdą),a jak się wścieknie to...lepiej nie przekonywać się o tym na własnej skórze xD Więc napiszę, że z kolegą po fachu, Quersarem Xervestem. Rai ma iście zmienny nastrój, w jednej chwili z rozpaczy potrafi przejść do śmiechu; jest uparta, nieufna wobec innych, jednakże jeśli uzna kogoś za "swojego", to jest mu wierna. Na początku nie chciała uznać Veila za swojego pana, później zmieniła zdanie (tak o, po prostu). Lubi dużo mówić, jednak już niekoniecznie słuchać. Ogólnie to podąża własnymi ścieżkami, mając, w większości, zdanie innych głęboko gdzieś. Jest także osobą przepełnioną energią i robiącą dużo szumu wokół siebie, najczęściej nie chcąc. Mimo wszystko potrafi być cierpliwa i czasem potrafi być nawet zabawna. Potrafi pracować nad sobą - jeśli komuś/czemuś nie dorównuje, ćwiczy tak długo, aby nawet tego kogoś/to coś przewyższyć. Nie boi się wyzwań i trudnych zadań. Potrafi się uśmiechać, nie tylko pogardliwie, czy lekceważąco, ale także szczerze. Czuje obrzydzenie, lecz nie lęk, do wszelkiego robactwa, które skutecznie tępi.
Ma 174 cm wzrostu.
Bez ładu i składu, blah, nie lubię pisać opisów >.<
----------
Poprawiłam trochę zbroję (przy biuście), w ogóle pójdzie do poprawki, za mało jest metaliczna
A potem czeka mnie ciężka walka z domkami w tle...bueee
Comments
Hinia
a mnie się koszmarnie rysuje w saiu XD serio! widać są tacy ludzie..Nie masz znajomych bo nie chcesz ich mieć! Jakbyś chciała to byś miała, wiem jak to jest, bo moje nikłe początki życia na oe to była porażka, mogłam rysować a i tak wszyscy to olewali i nie miałam z kim pisać więc wchodziłam raz na pół roku. A potem jakoś poznałam chyba Haru i stwierdziłam że może warto poznać innych ludzi. Potem zakumplowałam się z Nutryą, okazało się, że mieszka blisko, i tak jakoś wyszło, że od razu się tu przyjemniej siedzi
Hinia
ojtam nie jęcz